Tort Pavlova

 W niedzielę organizowałam małe przyjęcie urodzinowe dla najbliższej rodziny. Z tej okazji przygotowałam tort Pavlova po przeczytaniu jednego z artykułów w pewnej gazecie :) Przepis zmodyfikowałam dla własnych potrzeb, podpierając się przepisem na bezy ze starej książki kucharskiej :) 

Jestem mile  zaskoczona efektem mojej pracy, gdyż bezę piekłam pierwszy raz, a jednak się udała :) a tort wyszedł smakowity.

I dorosłym i dzieciom smakował, a dzieci jeśli mówią, że jest pycha, to tak jest :)))

p.s. podczas przygotowywania bezy myślcie pozytywnie i wkładajcie w pracę całe swoje serce :))) buziaki.

Składniki:

• 8 białek jaj kurzych
• 2 szczypty sody
• skórka otarta z 1 cytryny
• 350 g cukru trzcinowego
• około 1l śmietanki 36% 
• 4-6 łyżek cukru trzcinowego zmielonego na puder
• truskawki

Oddzielone białka jaj kurzych umieszczamy w metalowej misce i ubijamy ręcznie za pomocą metalowej trzepaczki. Kiedy piana jest sztywna dodajemy  sodę, ubijamy, a następnie stopniowo cukier i nadal ubijamy do momentu, aż masa stanie się gęsta i szkląca. Na końcu dodajemy skórkę z cytryny i delikatnie mieszamy.

Na blachę kładziemy pergamin, a na nim odrysowujemy ołówkiem kształt talerzyka o średnicy 22 cm. Połowę masy rozprowadzamy na papierze w granicach odrysowanego koła.

 Taki placek pieczemy w nagrzanym piekarniku w temp. 140 C przez ok1 godzinę. Sprawdzamy czy wierzch się nie klei (jeśli tak pozostawiamy jeszcze chwilę w piekarniku) i wyjmujemy.

Po upieczeniu pozostawiamy bezę do ostygnięcia. Następnie za pomocą np. wyjmowanego spodu od formy do tarty podważamy bezę i odklejamy od papieru. 

Tak samo postępujemy z pozostałą częścią masy, którą kładziemy na czystym pergaminie :)

Śmietankę ubijamy na sztywno na końcu dodając cukier. 

Na bezę kładziemy połowę ubitej śmietanki, a na nią oczyszczone i umyte truskawki. Następnie drugą bezę i resztę śmietanki.

 Dekorujemy truskawkami.

Spostrzeżenia:

• należy podawać zaraz po przygotowaniu
• ja używam śmietanki 36% Mlekovity 1 litrową  
• przy pieczeniu pierwszej części, drugą pozostawiamy w lodówce