- 750 g mąki orkiszowej jasnej
- 350 g jogurtu greckiego
- 50 g drożdży
- 1 1/2 łyżeczki soli
- 4 łyżki siemienia lnianego
- 1/2 szklanki ciepłej wody
Mąkę przesiewamy, mieszamy z solą i siemieniem. Drożdże rozcieramy z wodą i trzema łyżkami mąki. Kiedy wyrośnie dodajemy zaczyn i jogurt do mąki. Całość wyrabiamy dodając jeszcze odrobinę wody. Ciasto powinno być gładkie i błyszczące. Takie przykrywamy ściereczka i pozostawiamy do wyrośnięcia na 30 minut. Kiedy wyrośnie ponownie zagniatamy ciasto i formujemy bułki. Układamy na blasze i pozostawiamy jeszcze na około 25 minut, aby ponownie wyrosły. Smarujemy z wierzchu jajkiem i posypujemy siemieniem. Pieczemy w temperaturze 180 C przez 35 minut.
.
Na to czekałam!
OdpowiedzUsuńbułeczki wyglądają BARDZO dobrze tylko ile dokładnie ma być drożdży? Pozdrawiam, kasia :)
OdpowiedzUsuńJest napisane w składzie :) 50 g
UsuńPoprawione :)
UsuńBułki mają już tydzień...są trochę twardsze ale nie ma na nich nawet grama pleśni :) można je śmiało wykorzystać na grzanki :)
OdpowiedzUsuńStokrotnie dziekuje za przepis!!!Bulki sa przepyszne-dzisiaj upieklam:)Normalnie niebo w gebie:)
OdpowiedzUsuńps-przepraszam ze anonimowo,ale system mnie nie lubi:D tu Jola-Fettinia
:) Bardzo się cieszę,że przepis się sprawdza i że bułeczki smakują :)
Usuń